Specjaliści postulują przyjmowanie zwiększonej dawki witaminy E – do ok. 400 mg. Obecne normy żywieniowe podają, że dzienne zapotrzebowanie na witaminę E wynosi co najmniej 100 miligramów. Jednak coraz więcej naukowców uważa, że normy te są zaniżone, zostały bowiem określone na podstawie występowania objawów deficytu, a nie stężeń niezbędnych do wypełniania przez te witaminy swoich funkcji biologicznych.
Można także przypuszczać, że z każdym dziesięcioleciem spożycie tej witaminy będzie wzrastać, gdyż w miarę rozwoju cywilizacji coraz więcej „nieposłusznego chemicznie”, nadreaktywnego tlenu dociera do komórek wraz z wdychanym powietrzem, powodując powstawanie wolnych rodników. Dzieje się tak pod wpływem zakłócenia równowagi dwuatomowych cząsteczek tlenu przez nasilające się promieniowanie jonizujące i nadfioletowe. Potężnym generatorem tych „złośliwych” cząstek są także spaliny, zwłaszcza wydobywające się z rur wydechowych samochodów, a także ozon.
Dlatego też specjaliści postulują przyjmowanie zwiększonej dawki tej witaminy (do około 400 mg dziennie), która m.in. – obok witaminy A i C – jest doskonałym antyutleniaczem chroniącym organizm przed szkodliwym działaniem czynników nasilających się z rozwojem cywilizacji.
Dobra na serce i krążenie
Zdaniem naukowców, jeśli organizm otrzymuje regularnie odpowiednie dawki witamin przeciwutleniaczy, do których należy witamina E, można znacznie zmniejszyć ryzyko chorób układu krążenia, takich jak miażdżyca, choroba niedokrwienna serca i zawał. Witamina E chroni lipidy LDL przed utlenianiem i ogranicza tworzenie się blaszek miażdżycowych, zapobiegając zwężaniu się naczyń prowadzącym do miażdżycy. Poza tym wpływa na obniżenie poziomu cholesterolu, co jest również istotne w profilaktyce chorób serca i układu krążenia.
Warto tu przytoczyć wyniki amerykańskich badań, które wykonywano w ciągu 8 lat z udziałem ponad 80 000 zdrowych kobiet w wieku 34-59 lat (pielęgniarek), a także ok. 40 000 zdrowych mężczyzn w wieku 40-75 lat (lekarzy). W obu przypadkach ryzyko wystąpienia choroby wieńcowej, u przyjmujących wyższe dawki witaminy E przez co najmniej 2 lata, było o około 40% niższe w porównaniu z grupą nie zażywającą tej witaminy. W innym badaniu stwierdzono, że suplementacja witaminą E u osób chorych na chorobę niedokrwienną serca prowadzi do zmiejszenia liczby zawałów (jednak bez wpływu na ogólną śmiertelność chorych).
Zapobiega nowotworom
Niedobór witaminy E niekorzystnie wpływa na funkcjonowanie układu odpornościowego, gdyż zmniejsza się stabilność błon komórek tego układu i nasila synteza prostaglandyn obniżających sprawność immunologiczną organizmu. Jest on wtedy bardziej skłonny do zakażeń i przewlekłych schorzeń.
Witamina E przyjmowana regularnie jako suplement przez wiele lat może chronić organizm przed atakami rodników tlenowych, a tym samym oddalać i zmniejszać niebezpieczeństwo karcynogenezy, czyli tworzenia nowotworów.
Zauważono, że regularne podawanie mężczyznom w wie-ku 50-69 lat zwiększonych dawek witaminy E i prowitaminy A zmniejsza ryzyko raka prostaty o 32%, zaś śmiertelność z tego powodu o 41%, gdyż zapobiega przekształcaniu się utajonej postaci nowotworu w aktywną i zmniejsza dolegliwości wywołane łagodnym przerostem prostaty.
Także wśród osób przyjmujących dodatkowe dawki witaminy E ryzyko zapadalności na nowotwory okrężnicy maleje o 57%. Codzienne regularne przyjmowanie tej witaminy hamuje o 65% ryzyko powstawania polipów jelita grubego.
Chroni oczy
Obecnie naukowcy są zdania, że zaćma jest również wynikiem nadmiernego wytwarzania się w organizmie wolnych rodników. Ochroną przed ich agresją są właśnie przeciwutleniacze, m.in. witamina E, a także A oraz C.
Na Uniwersytecie w Tampere w Finlandii przez wiele lat badano zależności między poziomem niektórych witamin we krwi a rozwojem zaćmy. Osoby z wysokim poziomem cholesterolu, lecz niskim poziomem witaminy E i prowitaminy A były 3,7 razy bardziej narażone na powstanie zaćmy niż ci, którzy mieli we krwi dużo cholesteru i wspomnianych witamin. U palaczy postęp mętnienia soczewki prowadzący do zaćmy był wyraźnie szybszy niż u osób niepalących.
Stwierdzono również, że zażywanie w ciągu 2 lat codziennie zestawu złożonego z 400 mg witaminy E, 40 000 j.m. prowitaminy A, 1500 mg witaminy C, a także 450 mg bioflawonidów powoduje nie tylko zatrzymanie procesów degeneracyjnych plamki oka u osób starszych (prowadzących do upośledzenia widzenia), ale także przyczynia się do znacznej poprawy widzenia.